Imię i Nazwisko: Morgnor Silvian Tach
Przydomek: Bezsenny
Wiek: ok. 30 lat
Rasa: Wilkołak
Płeć: Mężczyzna
Pochodzenie: Ylanit
Wygląd: Jest wysoki. Bardzo wysoki i szczupły. Ciało ma sprężyste, ładnie umięśnione. Porusza się przy tym niczym drapieżnik, płynnie i miękko. Jest to specyficzna i charakterystyczna cecha. Skóra Morgnora jest nienaturalnie biała, mimo że mężczyzna często przebywa na słońcu. Twarz ma smukłą, o ostrym i wyrazistym profilu. Cechuje go drapieżne, dumne piękno. O tak, jego rysy noszą znamiona okrucieństwa, piękna i chorobliwej dumy. Jeżeli nie ma honoru, o co często jest posądzany, to dumy posiada w nadmiarze. Włosy jego są czarne, sięgają niemal połowy pleców. Gęste, zadbane i lśniące. Mimo to, młody szlachcic nie jest zniewieściały. Co to, to nie. Widac od razu że miecz nosi nie od parady i dobywa go z lubością. Cechą dominującą, przyciągającą wzrok, są oczy. Chorobliwie zielone. Bezdenne, wielkie i niedostępne.
Charakter: Uwielbia szczęk żelaza, odgłosy bitwy i zapach krwi. Zwą go psem wojny, diabłem wcielonym. Ma wiele twarzy a tylko jedna z nich jest połączeniem wszystkich. Ta, którą ukazuje gdy ma na to ochotę. Gdy czuje, że może to zrobic. Skomplikowana, zamknięta w sobie persona. Okrutnik, despota a przy tym...artysta. Lubi malowac, posiada nielichy talent. Korzysta z niego w chwilach wolnych od pracy. Świetnie wychowany, obyty w świecie. Fechmistrz, najmita i morderca z zamiłowania.
Dumny i arogancki. Nigdy nie prosi, jeszcze rzadziej dziękuje czy przeprasza. Łeb unosi wysoko choc nie patrzy z wyższością. Zna swoją wartośc a poza tym, pochodzi ze starego, szlacheckiego rodu, do czego raczej się nie przyznaje.
Stan Cywilny: Wolny
Profesja: Złodziej/wojownik
Podklasa: Skrytobójca
Zakon: Popielatych Władców