Ylanit
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Ylanit

Kraina Ylanit. PBF/RPG
 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Sala główna

Go down 
+9
Iter Delete
Lex Destemido
Robert Astharin
Shahdee de Nath
Karima Sareman
Janice Blayne
Heta Tähti
Yaél
Morgnor Tach
13 posters
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5
AutorWiadomość
Cassiel Maganti
Mistrz Przywołań
Mistrz Przywołań
Cassiel Maganti


Liczba postów : 35
Points : 59
Registration date : 19/07/2009

Sala główna - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Sala główna   Sala główna - Page 5 Icon_minitimePon Lip 20, 2009 3:07 pm

Z satysfakcją znów zmieniła uśmiech, tym razem na zadziorny. Z niewiadomych przyczyn uparła się, by zaprezentować towarzyszowi całą serię swoich popisowych sztuczek, które wyprawiała z twarzą.
- Nie zwykłam kłamać, nikomu, skarbie . - Pozwoliła sobie na takie zdrobnienie, uznawszy, że pora go nieco pomęczyć. - Mogę Ci się przyznać co najwyżej do drobnego przeoczenia. Kilka minut spędzam obowiązkowo na dobieraniu perfumów. - Jak na zawołanie poruszyła nieco fałdami sukni i głowa, wprawiając włosy w krótki, lecz żywiołowy tanec, by pozwolić nutce intensywnych perfum o słodkim, nieco ciężkim zapachu kwiatów bzu.
- Jednak na żadne inne zabiegi sobie nie pozwalam. Moje ciało, pozwolę sobie tak to ująć, odziedziczyłam po każdej członkini naszego rodu. - Dawała mu teraz niebezpieczną okazję do odgadnięcia jej rasy, jednak podejrzewała, iż Arquen także do niej należy, więc nie przejmowała się. Była gotowa do dalszych igraszek słowem, lecz wtedy poczuła niespodziewany dotyk wampira. Zetknięcie jego chłodnej dłoni z jej skórą zimniejszą o kilka stopni zaowocowało wybuchem gorąca gdzie tylko Arquen dotknął jej twarzy. Nie udało mu się jednak wywołać rumieńca. Ukazała w uśmiechu perłowe zęby i znów nachyliła się do ucha rozmówcy.
- Choć sama nie stosuję na moim ciele żadnych zabiegów, muszę przyznać, że te Twoje szalenie mi się podobają. - Tym razem szept był nieco głośniejszy, lecz także przepełniony różnorodnością emocji. Chciała się z nim podzielić własnymi odczuciami graniczącymi z niebiańską rozkoszą.
Powrót do góry Go down
Arquen Ulcuseron
Mistrz Iluzji
Popielaty Mag
Mistrz IluzjiPopielaty Mag
Arquen Ulcuseron


Liczba postów : 36
Points : 64
Registration date : 18/07/2009

Sala główna - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Sala główna   Sala główna - Page 5 Icon_minitimePon Lip 20, 2009 3:30 pm

Uśmiechał się do niej wciąż zadziornie, nie przestając delikatnie głaskać jej twarzy. Nie odpowiadał długi czas, przybliżając wciąż swą twarz do jej... szyi. Wziął głęboki oddech napawając się jej słodkim, głębokim zapachem, źrenice, które schował pod powieką zadrżały.
-Czas poświęcony na dobór perfum nie był stracony... Idealnie do Ciebie pasują Cassiel.- odezwał się w końcu i o dziwo, pierwszy raz po imieniu. Znów postanowił zachować milczenie przez pewien czas, dając jej okazję do rozkoszowania się jego dotykiem. Dłoń jego wciąż spoczywała na jej policzku, gładząc je i zgarniając włosy za ucho. Szepnął w końcu uwodzicielskim tonem, bardzo cicho, tylko dla niej :
-Szalenie to mi się podoba Twoje ciało, Twój zapach, Twoje słowa. Jedynie staram Ci się odpłacić jakoś za pozwolenie przebywania w Twoim towarzystwie, choć pewnie nawet nie wiesz ile czerpię z tego radości. Mam wrażenie... A raczej jestem pewny, że te... "zabiegi" bardziej działają na moje zmysły, niż Twoje ciało...- gdy skończył złożył na jej szyi namiętny, aczkolwiek subtelny i delikatny pocałunek.
Powrót do góry Go down
Cassiel Maganti
Mistrz Przywołań
Mistrz Przywołań
Cassiel Maganti


Liczba postów : 35
Points : 59
Registration date : 19/07/2009

Sala główna - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Sala główna   Sala główna - Page 5 Icon_minitimePon Lip 20, 2009 3:43 pm

Wampirzyca starała się słuchać jego głębokiego, dźwięcznego głosu, jednak pozwoliła jedynie by dotarł do niej sens wypowiedzianych przez Arquena słów. Chciała mu coś odpowiedzieć, kiedy wypowiedział po raz pierwszy jej imię, zbyt prędko jednak zatraciła się bez reszty w jego bliskości. Gdy zbliżył do niej twarz, uniosła podbródek delikatnie, jakby przeczuwając jego zamiary. I wtedy poczuła dotyk jego warg na szyi. Nie dało się tego uczucia niczym opisać, Cassiel więc zachowała milczenie. W zamian zapragnęła go dotknąć z taką czułością, z jaką traktował ją wampir. Ujęła więc delikatnie twarz Arquena w dłonie, w dotyk przelewając potężne uczucia, których sama nie potrafiła dokładnie sprecyzować. Pomimo pragnienia oddania ofiarowanego jej pocałunku, wyciągnęła jedynie dłoń do policzka wampira. Powoli przesunęła rękę w górę, by wkrótce zagubić ją w gąszczu kruczoczarnnych włosów Arquena. Obejmując mocniej jego szyję, oparła policzek tuż pod jego szyją, gdzie znajdował się rozpięty kołnierzyk czarnej koszuli.
Powrót do góry Go down
Arquen Ulcuseron
Mistrz Iluzji
Popielaty Mag
Mistrz IluzjiPopielaty Mag
Arquen Ulcuseron


Liczba postów : 36
Points : 64
Registration date : 18/07/2009

Sala główna - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Sala główna   Sala główna - Page 5 Icon_minitimePon Lip 20, 2009 4:01 pm

(Wrócę wieczorem Wink )

Arquen zdziwił się na jej urocze i niespodziewane posunięcie. Zaniepokoił się, lecz nie krył satysfakcji. Zabrał swe ręce z jej twarzy, lecz w zamian za to objął czule w pasie. Głaskał ją pieszczotliwie po plecach, powoli i subtelnie, a potem ułożył jedną dłoń na jej głowie, głaszcząc ją czule.
-Czy coś nie tak? Chcesz odpocząć? Napić się czegoś? A może potrzebujesz wypić coś innego?... - zadawał pytania kładąc nacisk na to ostatnie, ściszając wymownie ton. Oparł się delikatnie o jej głowę i złożył kolejny czuły pocałunek, tym razem w czoło wampirzycy.
Powrót do góry Go down
Cassiel Maganti
Mistrz Przywołań
Mistrz Przywołań
Cassiel Maganti


Liczba postów : 35
Points : 59
Registration date : 19/07/2009

Sala główna - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Sala główna   Sala główna - Page 5 Icon_minitimePon Lip 20, 2009 4:24 pm

Uśmiech pełny zaskoczenia rozjaśnił na sekundę jej twarz. Gest sprowokowany tylko i wyłącznie swoistym podnieceniem i pragnieniem zniewalającej zmysły bliskości Arquen zinterpretował zupełnie odwrotnie. Biorąc głęboki wdech powietrzem przepełnionym lekkim kuszącym zapachem wampirzej skóry - co do jego pochodzenia rasowego nie miała już wątpliwości - zaczęła tłumaczyć swe zachowanie:
- Czy to takie dziwne, że też czerpię przyjemność z Twojego towarzystwa? - W obawie, że naprawdę mógłby zacząć bać się o nią, zmieniła pozycję. Oparła dłonie na torsie wampira, jednocześnie przerzucając nogi za oparcie boczne fotela, by nie zawadzały w dalszych działaniach, jej, bądź też jego. Z lekkim uśmiechem, teraz wyrażającym płomienne pragnienie niemal tak wyraźnie jak spojrzenie, usiłowała zwalczyć pokusę doprowadzenia do jeszcze większej bliskości pomiędzy nimi. Niestety, ku ogromnej uciesze Cassiel, nie udało się. Uniosła głowę, by ich oczy znalazły się na tym samym poziomie. Przed podjęciem kolejnych kroków musiała nieco go zachęcić.
- Ależ właśnie odpoczywam. Nie zaznałam jeszcze w tym parszywym mieście lepszego odpoczynku, niż nasze spotkanie. Pić czy jeść tutejsze strawy potrzebuję tak rzadko jak ty, Panie Tajemniczy. A jeśli chodzi o "sekretne coś innego" mogę Cię z całą pewnością zapewnić, że potrafię doskonale kontrolować ten rodzaj pragnienia. Jednakże, - Tu ściszyła nieznacznie głos. - Mógłbyś mi bez wątpienia pomóc w zaspokojeniu całkiem innej słabostki. - Wyprostowała się w objęciach Arquena, by zrobić to, co zamierzała już jakiś czas. Nie przejmując się własną śmiałością, znów wsunęła dłoń w długie włosy wampira i, prawie tak samo jak on - delikatnie, namiętnie i długo - złożyła karminowy pocałunek w kąciku ust jej towarzysza. Nawet kiedy oddaliła się o milimetry od jego twarzy, pozostała z zamkniętymi oczami i nieodgadnionym uśmiechem na ustach. Teraz byli kwita. Wampirzyca nie oczekiwała jakiejś ambitniejszej odpowiedzi od Arquena, chodziło jedynie o przekonanie go, iż nic jej nie dolega. Otworzyła oczy i ni z tego, ni z owego rozejrzała się po pustych stolikach dookoła, nie zmieniając pozycji.
Powrót do góry Go down
Arquen Ulcuseron
Mistrz Iluzji
Popielaty Mag
Mistrz IluzjiPopielaty Mag
Arquen Ulcuseron


Liczba postów : 36
Points : 64
Registration date : 18/07/2009

Sala główna - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Sala główna   Sala główna - Page 5 Icon_minitimeWto Lip 21, 2009 11:01 am

Nie był już zaskoczony takim obrotem sprawy. Posłał jej tylko zrozumiały uśmieszek i przez dłuższą chwilę w ogóle nie odpowiadał ,zrobiły to za niego jego czyny. Źrenice jego znów szukały kontaktu z fiołkową barwą jej oczu. Teraz nieistotne było, czy ktoś siedzi w karczmie i na nich patrzy, czy też nie. Wciąż głaskał ją czule po plecach. W zasadzie można to było porównać do zmysłowego masażu. Wodził palcami wzdłuż jej kręgosłupa, bardzo wolno i delikatnie. Subtelnym dotykiem obdarzył również łopatki, niżej pas i wrażliwe na dotyk boki, zahaczając również o brzuszek. Dłoń która jeszcze niedawno głaskała ją czule po głowie znalazła się teraz na jej kolanie, nie tracąc na swym zmysłowym wyrazie. Dotykał je namiętnie i przysiąc by można, że dłoń ta wędrowała coraz wyżej w kierunku uda, lecz wciąż bardzo, bardzo powoli. Uwielbiał doprowadzać kobiety do takiego stanu, samymi niewinnymi pieszczotami. Nie dało się ukrywać, że jako mężczyzna ma niepohamowane żądze nad którymi stara się panować. Jego dłonie subtelnie odkrywały, nie po raz pierwszy zresztą, tajemnice kobiecego ciała, chcąc znaleźć wrażliwe punkty na jej ciele, by móc sprawiać jej przyjemność tą duchową jak i fizyczną. Pochylił się znów do jej czoła, napawał się tak przez chwilę jej zapachem, po czym ucałował płatek jej ucha. Szepnął ponownie
- Może da się jakoś połączył zaspokajanie słabostek panienki z moimi pragnieniami... o Twojej przy mnie obecności i zadowoleniu?- w tym momencie przerwał czułe pieszczoty, pozostając wciąż w tej pozycji, nachylony nad jej uchem, trzymając ją w pół objęciu.
Powrót do góry Go down
Cassiel Maganti
Mistrz Przywołań
Mistrz Przywołań
Cassiel Maganti


Liczba postów : 35
Points : 59
Registration date : 19/07/2009

Sala główna - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Sala główna   Sala główna - Page 5 Icon_minitimeWto Lip 21, 2009 9:37 pm

Zadowolona z tego, że coraz bardziej zależało Arquenowi na jej towarzystwie, zezwalała mu na pieszczoty do woli, nie płosząc uciechy, którą z nich czerpała słowami. Dostrzegła, że jego dotyk zmienił się - z delikatnie niepewnego na zmysłowy, doświadczony - i już po sekundzie strwierdziła, iż była to zmiana na lepsze. Masaż był niezwykle kojący, jednocześnie przyjemnie poddawał jej plecy dreszczykom, jednak jej podniecenie, zaistniałe jakiś czas temu, nie wzrosło, ani nie zmalało. Arquen musiał się nieco bardziej postarać, ona też miała doświadczenie. Upewniła się co do zgodności ich charakterów, oceniając, że skoro jej towarzysz jest równie bystry i zna zasady gierek, które właśnie przeprowadzali, ta niezwykle satysfakcjonująca zabawa może potrwać dłużej niż kilka godzin czystej fizyczności, jak zwykle wyglądały takie kontakty z ludźmi. Teraz wyraźnie widziała jak targa nim żądza, nie pozwoliła mu jednak na zaspokojenie jej w najmniejszy sposób - nie uda mu się to przecież dzięki samemu trzymaniu dłoni na jej nodze - wiedziała, jak palące potrafi być takie uczucie. Kiedy przerwał pieszczoty, wampirzyca, jednocześnie zastanawiąjąc się, jak ubrać w słowa odpowiedź, rozpoczęła badanie ciała Arquena, jakby w zamian za jego gesty. Na kilka sekund pieszczotliwie nakryła palcami wierzch dłoni spoczywającej na jej kolanie. Później jej dłoń rozpoczęła wspinaczkę po ramieniu mężczyzny, badając zarówno materiał koszuli, jak i budowę ramienia okrytego rękawem. Wspinaczka skończyła się na prawym barku Arquena, skąd dłoń wampirzycy zekoczyła do małego zagłębienia pod szyją, by wkrótce opaść jeszcze niżej, do rozpiętego kołnierzyka. Tam, leciutko łaskocząc gładką skórę wampira, zaczęła się zmagać z kolejnym guzikiem czarnej koszuli. Wtedy, wznawiając kontakt wzrokowy, ale już nie nachylając się do jego ucha - odległość od jego twarzy znów bowiem zmalała - odszepnęła:
- Z najwyższym przekonaniem zapewniam Cię, że jeśli tylko nie zmienisz zachowania o przysłowiowe sto osiemdziesiąt stopni, pozostanę w Twoim towarzystwie. Jednakże, moje zadowolenie to przywilej, o który sam musisz się postarać. - Jeśli zachęcała go w tym momencie do odważniejszych pieszczot, robiła to nieświadomie. Udało jej się poradzić z opornym guzikiem i palcem wskazującym krążyła teraz swobodnie po odsłoniętym aksamicie skóry Arquena, nieco opierając tułów, czy może jego górną część o jego tors.
Powrót do góry Go down
Shahdee de Nath
Nekromantka
Przywódczyni
NekromantkaPrzywódczyni
Shahdee de Nath


Liczba postów : 43
Points : 39
Registration date : 01/12/2008

Sala główna - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Sala główna   Sala główna - Page 5 Icon_minitimeWto Lip 21, 2009 10:33 pm

*Chyba nikt nie usłyszał dźwięku otwieranych drzwi, skrzypu zawiasów czy odgłosu obcasów stąpających po drewnie, jednak wszyscy na pewno zauważyli osobe, która te dźwięki wywołała. Przez stałych bywalców pewnie już znana, zaś przez niektórych zapewne nie. Tak czy siak nowo przybyła zwracała na siebie uwagę i to nie tylko bogatym ubiorem ale i zapachem egzotycznych perfum, który w sekundę owiał całe pomieszczenie, docierając do wszystkich nosów. Na strój Shahdee składał się haftowany, szary gorset, skórzane spodnie sprawiające wrażenie pierwszy raz noszonych, krótkie buty i karminowy płaszcz z wyszytą szarą maską na plecach - znakiem Zakonu Popielatych. Wyeksponowany dekolt zdobił przepiękny wisior, a biodra szeroki pas nabijany srebrnymi ćwiekami. Zatrzymując się w miejscu kobieta rozejrzała się po pomieszczeniu na moment zahaczając wzrok na parze migdalącej się na jednym z foteli. Na ten widok diablica westchnęła głęboko i po chwili wywróciła oczyma, kierując już kroki na szeroką kanapę. Po drodze pstryknęła smukłymi palcami z nonszalancją na karczmarza i zsunęła z ramion płaszcz, który to rzuciła na fotel, stojący przy upatrzonym siedzisku. Nim usiadła odrzuciła srebrzyste włosy na plecy by zaraz rozsiąść się na wygodnej, miękkiej kanapie. Nie przejmując się innymi gośćmi oberży jak i faktem, iż jej nogi obute są w buty zarzuciła również i nogi na poduszki.* A myślałam, że to tylko ja nie przejmuje się opinią innych... cóż, błąd. *Mruknęła jakby do siebie posyłając wampirom jeszcze jedno, przelotne spojrzenie.*
Powrót do góry Go down
https://ylanit.all-up.com
Cassiel Maganti
Mistrz Przywołań
Mistrz Przywołań
Cassiel Maganti


Liczba postów : 35
Points : 59
Registration date : 19/07/2009

Sala główna - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Sala główna   Sala główna - Page 5 Icon_minitimeWto Lip 21, 2009 11:16 pm

I jej uwadze nie umknęło przybycie nieznajomej, jednak dopiero po chwili wampirzyca zwróciła ku niej niezbyt dyskretnie ciekawe spojrzenie. Kiedy Cassiel dostrzegła znak wyszyty na płaszczu nowo przybyłej, natychmiast doszła do wniosku, że oto znajduje się w towarzystwie przywódczyni Zakonu do którego od niedawna sama należała. Zwykle poza w jakiej znajdowała się wampirzyca, zresztą razem ze swym towarzyszem zabaw ,- którego, jak się zorientowała "poglądów politycznych" nie zdążyła jeszcze poznać - bywa uznawana za krępującą. Błędem byłoby stwierdzenie, iż to uczucie nie dręczyło przez chwilę Cassiel, lecz pozwoliła sobie stwierdzić, że Zakon nie zabrania takich zachowań, chyba że coś jej umknęło. Przekonana iż kobieta - wzorowo prezentująca się kobieta, musiała to przyznać - zauważy, skinęła jej głową z szacunkiem. Jej zachowanie mogło zostać uznane za nieco lekceważące, jednak nie wyplątała się z objęć Arquena, by zapobiec zostaniu uznaną za osobę wstydliwą.
Powrót do góry Go down
Steanus de L`ackum
Przemytnik
Przemytnik
Steanus de L`ackum


Liczba postów : 14
Points : 36
Registration date : 21/07/2009

Sala główna - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Sala główna   Sala główna - Page 5 Icon_minitimeWto Lip 21, 2009 11:31 pm

Zaraz potem kolejna persona odwiedziła lokal, ze szczęśliwym uśmiechem na twarzy przekraczając próg oberży. Nie mogła ona być znana wśród przebywających tu - Steanus de L`ackum przybył do tej karczmy po raz pierwszy w życiu, zresztą, od kilku dni dopiero gościł w mieście. A w tym czasie jedyne, co zaprzątało jego uwagę, to urządzenie się tutaj. Dlatego też teraz dopiero znalazł czas na swą niemal ulubioną - przynajmniej w tym 'wcieleniu' - rozrywkę.
Zauważył kominek i westchnął lekko. Tak, potrzebował teraz się rozgrzać... Podszedł tylko do karczmarza i zamówił sobie kufel przedniego piwa, po czym ruszył w kierunku stolika ustawionego najbliżej ognia. Po drodze ukłonił się jeszcze wyszukanie kobietom, spędzającym tu czas, a mężczyźnie posłał krótkie skinienie głową. Na razie - rozgrzać się. Potem zajmiemy się znajomościami - zadecydował, rozsiadając się wygodnie.
Powrót do góry Go down
Shahdee de Nath
Nekromantka
Przywódczyni
NekromantkaPrzywódczyni
Shahdee de Nath


Liczba postów : 43
Points : 39
Registration date : 01/12/2008

Sala główna - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Sala główna   Sala główna - Page 5 Icon_minitimeSro Lip 22, 2009 8:07 pm

*Diablica właśnie układała nogi na miejscu obok siebie gdy kątem oka wykryła ten dyskretny gest. Podniosła głowę, a srebrne włosy zsuneły sie z jej ramion, opadając w okół smukłej szyi. Zdziwiona nieco przywitaniem kobiety sama skinęła do niej, lecz znacznie oszczędniej. Gdyby to Shahdee była na jej miejscu nie przejmowałaby się kompletnie niczym, czy to przechodzeń, karczmarz czy nawet przywódca. Jednak widać inni mają w sobie tą cząstkę przyzwoitości, której to Śmiercionośnej czasami zdecydowanie brakowało.* Pozazdrościć. *Powiedziała bezgłośnie samymi wargami, patrząc wciąż wprost na wampirzą nieznajomą. Nie wątpiło w to, że ta wyczyta ten krótki przekaz z samego ruchu ust. Chwile później Shahdee straciła zainteresowanie parą, a spojrzała na elfa, który wszedł do karczmy. Niestety temu mężczyźnie również pożałowała czasu i przeniosła szkarłatne ślepia na karczmarza, który właśnie podchodził do stolika z karafka wina i dwoma kielichami. Czemu akurat dwoma? Oberżysta przywykł już, iż przy stole wraz z diablicą zawsze siedzi towarzysz, nawet gdy ta przychodziła sama to po pewnym czasie dosiadał się jakiś śmiałek. Kto wie? Byc może dziś będzie tak samo?*
Powrót do góry Go down
https://ylanit.all-up.com
Steanus de L`ackum
Przemytnik
Przemytnik
Steanus de L`ackum


Liczba postów : 14
Points : 36
Registration date : 21/07/2009

Sala główna - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Sala główna   Sala główna - Page 5 Icon_minitimeSro Lip 22, 2009 8:48 pm

Tak właśnie miało zapewne być i teraz. Bystry wzrok Steana od razu pozwolił mu wyłapać dwa kieliszki, które niósł oberżysta do diablicy, postanowił więc zadziałać, zdobyć nieco nowych znajomości, uruchomić działalność 'Kota' i tutaj. Oczywiście, nie zrobi tego od razu, nie chce przecież, żeby podejrzewano, iż to nie kto inny, a on sam jest Kotem. Niemniej, znajomości warto mieć.
Ogrzawszy się nieco przy kominku i wychyliwszy już połowę zawartości szklanicy, elf postanowił, że dłużej nie bedzie zwlekał. Podniósł się z miejsca i podszedł do nieznajomej, tej, która czas swój spędzała samotnie.
-Czekasz na kogoś, pani, czy może to zwykła rutyna kazała ci postawić tutaj dwa kieliszki zamiast jednego? - zapytał uprzejmie, uśmiechając się lekko. Pytanie miało zastąpić w dość nietypowy i elegancki sposób inne, które brzmiało: 'Czy mogę się przysiąść?'. Cóż, przy tym pierwszym nawet odpowiedź zabraniająca dosiąść się do damy nie raziła tak strasznie, jak przy tym drugim...
Powrót do góry Go down
Shahdee de Nath
Nekromantka
Przywódczyni
NekromantkaPrzywódczyni
Shahdee de Nath


Liczba postów : 43
Points : 39
Registration date : 01/12/2008

Sala główna - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Sala główna   Sala główna - Page 5 Icon_minitimeSro Lip 22, 2009 9:13 pm

*Shahdee nie zdążyła nawet nalać wina do kielicha gdy przy jej stoliku pojawił sie elf. Nigdy wcześniej go tutaj nie widziała, a bywała w karczmie dość często. Szkarłatne ślepia diablicy oceniły szybko twarz mężczyzny po czym zawędrowały niżej, taksując jego całe ciało.* Być może i czekam, panie, lecz to spostrzegawczość karczmarze każe mu stawiać dwa kielichy na mym stole. *Powiedziała cichym głosem, unosząc delikatnie kąciki ust jakby w formalnej uprzejmości. Shah uniosła jedna dłoń i odgarnęła proste, srebrzyste włosy z szyi na plecy. Zaraz tą sama ręką wskazała krzesło, które stało zaraz przy stole i kanapie, na której to diablica była rozłożona. Nie czuła potrzeby ustąpienia miejsca elfowi. Taka już była i nie zamierzała nabierać uprzejmości na jeden wieczór i to na dodatek dla kogoś kogo nawet nie zna.* Proszę, usiądź. *Dodała jeszcze dla zachęty i zmrużyła oczy oczekując jego reakcji.*
Powrót do góry Go down
https://ylanit.all-up.com
Steanus de L`ackum
Przemytnik
Przemytnik
Steanus de L`ackum


Liczba postów : 14
Points : 36
Registration date : 21/07/2009

Sala główna - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Sala główna   Sala główna - Page 5 Icon_minitimeSro Lip 22, 2009 10:17 pm

Stean uśmiechnął się wesoło i tak czarująco, jak to tylko on potrafił, nie tracąc jednocześnie wyglądu dojrzałego mężczyzny o zbyt dziecięcej twarzy. Ot, taki paradoks...
-Dziękuję ci, pani. Jestem, za pozwoleniem, Steanus. Steanus de L`ackum - przedstwaił się, ukłonił lekko i dopiero usiadł, nawet lekko nie krzywiąc się na wybrane dla niego przez kobietę. Uśmiech wciąż nie schodził właściwie z jego twarzy, kiedy rozsiadł się jak pan na swych włościach na wygodnym bądź co bądź krześle. Wszystkie ruchy były dokładnie wystudiowane i precyzyjnie obliczone, tak, aby zachować pozory totalnej spontaniczności i zupełnego rozluźnienia, gdziekolwiek elf by się nie znalazł.
-Znajduję, że w mieście jest atrakcji bez liku. To dobrze, warto w mieście znaleźć karczmę i inne miejsca, w których można poznać osoby rozrywkowe - zagaił, mając nadzieję na rozpoczęcie jakiejś luźnej, niezobowiązującej rozmowy.
Powrót do góry Go down
Cassiel Maganti
Mistrz Przywołań
Mistrz Przywołań
Cassiel Maganti


Liczba postów : 35
Points : 59
Registration date : 19/07/2009

Sala główna - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Sala główna   Sala główna - Page 5 Icon_minitimeCzw Lip 23, 2009 9:40 pm

Poświęciła nieznajomej wystarczająco dużo uwagi, by odczytać jej gest i ujrzeć, jak zbliża się do niej dziwaczny elfi młodzieniec, który kłaniał się jej wcześniej. Wszystkim było chyba dane znaleźć towarzystwo tego wieczoru, uznała z uśmiechem na twarzy. Jednocześnie, nie bacząc na reakcję wampira, na którego kolanach z lubością znajdowała siedzisko, zbliżyła usta do jego ucha i, muskając je lekko wargami, wyszeptała cicho, by tylko on mógł ją usłyszeć:
- Odnoszę wrażenie, że im późniejsza pora i więcej gwiazd na niebie, tym więcej ludzi odnajduje się w roli stałej klienteli karczmy. Zdecydowanie zrobiło się zbyt tłoczno do dalszej spopkojnej "dyskusji". - Uczyniła głos zmysłowo słabnącym, by tym skuteczniej przekonać towarzysza do wyjścia. Co prawda, gdyby Arquen był zwykłym bywalcem karczmy, już dawno temu zabawa z nim straciłaby na atrakcyjności i Cassiel za nic nie opuściłaby jakiegokolwiek sensownego towarzystwa, za jakie miała powody brać pozostałe osoby w karczmie. Jednakże perspektywa dalszej, znacznie lepszej, rozrywki oferowanej przez wampira sprawiła, że, co prawda w zawoalowany sposób, zachęcała go do wyjścia.
Powrót do góry Go down
Arquen Ulcuseron
Mistrz Iluzji
Popielaty Mag
Mistrz IluzjiPopielaty Mag
Arquen Ulcuseron


Liczba postów : 36
Points : 64
Registration date : 18/07/2009

Sala główna - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Sala główna   Sala główna - Page 5 Icon_minitimeSob Lip 25, 2009 10:48 am

(Pozwólcie mi, że odpiszę od tego momentu. Mam ambitne plany. Co powiecie na to, by bal rozpocząć w poniedziałek?)

Całą jego uwagę zajmowała teraz piękna osobliwość na jego kolanach. Jej dotyk i jej głos, działał nań kojąco oraz przyprawiał jego ciało o dziwne, niewidoczne, niewyczuwalne, jednak nad wyraz pożądane dreszcze. Najpierw odpowiedział zmysłowym dotykiem jego chłodnej dłoni na jej policzku, a później wypowiedział również słowa. Znów ciche aczkolwiek znaczące
-Marzę o chwili w której to będzie nam dane pozostać sam na sam, aczkolwiek... - ton z uwodzicielskiego przeszedł na przepraszający -... wzywają mnie obowiązki rodzinne.
Spojrzał głęboko w jej oczy i rzekł ponownie nachylając się bliżej jej ucha -Wynagrodzę Ci to i przyrzekam, że za dzień, za dwa, znów się zobaczymy. W bardziej sprzyjających naszym grą okolicznościach.
Wargami musnął jej gładki, kobiecy policzek. Wstał, trzymając ją w ramionach, ale nie chciał jej puszczać, rozstawać się z nią, czy zrobić przez przypadek jakąkolwiek krzywdę, albo głupstwo. Ułożył ją wygodnie w tym samym fotelu i skłonił się pokornie nisko.
-Wybaczy mi panienka i pozwoli na ten czas zostawić w tym doborowym towarzystwie?- i tu posłał znaczący uśmiech. W końcu miała okazję przypodobać się przywódczyni zakonu...
Powrót do góry Go down
Cassiel Maganti
Mistrz Przywołań
Mistrz Przywołań
Cassiel Maganti


Liczba postów : 35
Points : 59
Registration date : 19/07/2009

Sala główna - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Sala główna   Sala główna - Page 5 Icon_minitimeSob Lip 25, 2009 3:00 pm

Przyjęła słowa wampira ze stoickim spokojem. Co prawda, nie podobało jej się ponowne spotkanie z siedziskiem niegościnnego fotela, lecz nie okazała tego. Spokojnym tonem przemówiła, nadal uważając, by nikt poza wampirem nie usłyszał jej słów:
- Nie mam oczywiście wpływu na jakiekolwiek pańskie zobowiązania nie dotyczące mojej osoby. Pozostaje mi, nie żywiąc jednocześnie urazy do pana, mieć nadzieję, iż nasze ponowne spotkanie okaże się równie przyjemne, jak dzisiejsze. - Obdarzyła Arquena życzliwym uśmiechem i prawie natychmiast potem przestała zwracać na niego uwagę. Wtedy dopiero skinęła na karczmarza o sporą porcję jakiegoś trunku o co najmniej średniej mocy i pozwoliła swoim oczom błądzić po przyjemnym wystroju wnętrza karczmy.
Powrót do góry Go down
Arquen Ulcuseron
Mistrz Iluzji
Popielaty Mag
Mistrz IluzjiPopielaty Mag
Arquen Ulcuseron


Liczba postów : 36
Points : 64
Registration date : 18/07/2009

Sala główna - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Sala główna   Sala główna - Page 5 Icon_minitimeSob Lip 25, 2009 3:32 pm

Skłonił się wampirzycy ponownie, a potem odszedł. Jego chłodna skóra idealnie współgrała z chłodnym powietrzem. Szedł szybko, a jego włosy falowały na wietrze. W drodze tylko związał niesforne, kruczoczarne kosmyki i zniknął za następną kamienicą.
Powrót do góry Go down
Dension Abizaid
Nekromanta
Nekromanta
Dension Abizaid


Liczba postów : 9
Age : 32
Points : 19
Registration date : 10/07/2009

Sala główna - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Sala główna   Sala główna - Page 5 Icon_minitimePon Lip 27, 2009 1:13 pm

*Dension otworzyła oczy. Rozejrzała się po pomieszczeniu stwierdzając ze nadal jest w karczmie. Tak, ten tydzień spędzony na nauce wyraźnie ją zmęczył. Nawet nie wiedziała kiedy dokładnie zasnęła. Ze stolika, który stał przed nią, wzięła kielich i nalała wina. Następnie zaczęła szukać księgi do przywoływania. Po dłuższym czołganiu się pod stołami i przechodzeniu z jednego końca sali na drugi, udało jej się odnaleźć ową księgę pod jednym z krzeseł przy barze. Lekko zmieszana zagarnęła resztę ksiąg, zwoji i tablic do torby. Po dokładnym sprawdzeniu czy przypadkiem czegoś nie zostawiła, rozsiadła się na sofie i zaczęła powoli pić trunek z kielicha.*
Powrót do góry Go down
Cassiel Maganti
Mistrz Przywołań
Mistrz Przywołań
Cassiel Maganti


Liczba postów : 35
Points : 59
Registration date : 19/07/2009

Sala główna - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Sala główna   Sala główna - Page 5 Icon_minitimeWto Lip 28, 2009 9:22 pm

Spojrzenie jasnych oczu siedzącej nieruchomo kobiety także z wolna nieruchomiało, aż po pewnym czasie wampirzyca skupiła wzrok w dogasającym ogniu kominka. Niemal nie oddychając mogła uchodzić za posąg spod dłuta genialnego rzeźbiarza. W karczmie, co prawda nadal znajdowało schronienie kilka osób, Cassiel jednakże całkowicie opuściła ochota na nawiązywanie jakichkolwiek nowych znajomości tego dnia. Nie mogąc oddać się żadnemu przyjemnemu zajęciu musiała nieuchronnie z czasem stać się ofiarą śmiertelnej nudy. Chcąc walczyć z obezwładniającą obojętnością znieczulającą jej zmysły, wampirzyca wstała płynnym ruchem i, darując sobie milczące pożegnanie z klientami karczmy, wyszła lekkim, zwinnym krokiem, kierując się na przedmieścia.
Powrót do góry Go down
Dension Abizaid
Nekromanta
Nekromanta
Dension Abizaid


Liczba postów : 9
Age : 32
Points : 19
Registration date : 10/07/2009

Sala główna - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Sala główna   Sala główna - Page 5 Icon_minitimeSro Lip 29, 2009 2:38 pm

Zbudzona kolejnym trzaskiem drzwi frontowych, poderwała się do góry. Wzięła swoje książki i torbę, którą przełożyła przez ramię. Następnie skierowała swe kroki do wyjścia, w końcu ile można było się uczuć, nadszedł czas by wyjść i zamieszkać w zakonie.. Spojrzała jeszcze raz na salę pełną stołów i krzeseł, skąpaną w pierwszych promieniach słońca po czym wyszła.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Sala główna - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Sala główna   Sala główna - Page 5 Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Sala główna
Powrót do góry 
Strona 5 z 5Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5
 Similar topics
-
» Sala balowa
» Sala balowa.

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Ylanit :: Ylanit :: Karczma Szkatuła-
Skocz do: